W piękny, słoneczny, czerwcowy poniedziałek uczniowie klasy piątej z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 13 z Oddziałami Integracyjnymi im. Ks. Józefa Poniatowskiego z Radomia oraz uczniowie klasy siódmej Publicznej Szkoły Podstawowej w Michałowie wzięli udział w bardzo ważnym i długo oczekiwanym wydarzeniu. Spotkali się pod opieką nauczycieli by wspólnie przeżyć wyjątkowy dzień pełen wrażeń, uśmiechu i integracji. Miejscem spotkania była szkoła
w Michałowie – jej urokliwy pałacyk i zielony teren, które od pierwszych chwil zachwyciły wszystkich swoją architekturą i klimatem.
Dzień rozpoczął się od krótkiej historii szkoły przygotowanej i odczytanej przez uczniów. Goście w ogromnym skupieniu i z zainteresowaniem słuchali wspomnień z dawnych lat. Po pewnym czasie dojrzeli na terenie parku neogotycką kaplicę wzniesioną w 1866 roku, gdzie po chwili mogli zatrzymać się na chwilę refleksji i medytacji.
Uczniowie obu szkół z dumą opowiadali o swoich placówkach, tradycjach i codziennym życiu w szkole na wsi i w mieście. Mimo młodego wieku wymieniali się swoimi poglądami
i doświadczeniami. Goście mieli okazję zwiedzić szkołę, a zachwyt towarzyszył im na każdym kroku. Piątoklasiści z PSP nr 13 uczestniczyli w zajęciach lekcyjnych prowadzonych przez nauczycieli ze szkoły w Michałowie. Połączeni w kilkuosobowe delegacje zostali przydzieleni do sal lekcyjnych, dzięki czemu jeszcze bardziej poczuli niezwykłą atmosferę tej placówki.
Po części edukacyjnej nadszedł czas na relaks – uczniowie udali się na spacer nad malowniczą Pilicę. Dźwięki śpiewających ptaków, świeże powietrze i zieleń dookoła stworzyły niepowtarzalny klimat – radość i uśmiech towarzyszył przez cały czas. Po intensywnym spacerze rozłożyli koce i nadszedł czas na pierwszą tego dnia rywalizację. Z ogromnym zaangażowaniem uczniowie wzięli udział w kalamburach, odgadując wszystkie przygotowane przez organizatorów hasła. Aż trudno uwierzyć, ale tego dnia wynik nie miał zupełnie dla nich znaczenia.
Po zwiedzeniu pobliskiej okolicy kolejnych emocji dostarczył mecz piłki nożnej. Rozegrany został na boisku szkolnym, a sędziowany był przez chłopców z klasy ósmej. Walka była zacięta, ale duch fair play i dobra zabawa zwyciężyły. Dziewczynki pod wpływem emocji odtańczyły Belgijkę.
Nadszedł czas na upragnione ognisko i pieczenie kiełbasek, które w tak urokliwym miejscu smakowały wyśmienicie. Śmiech, rozmowy i żarty towarzyszyły bezustannie.
Na zakończenie każdy z Gości otrzymał pamiątkowy dyplom z krótką historią szkoły oraz jej fotografią. Wspólne zdjęcia będą przez długi czas przypominać o tym wyjątkowym wydarzeniu.
Dzień ten był bardzo szczególny. Udowodnił, że każdy człowiek potrzebuje w swoim życiu relacji z innymi. Mimo różnicy wieku wszyscy bawili się znakomicie. Z ogromną satysfakcją „michałowskie dzieci” oprowadzały młodszych po znanym im terenie, wyjaśniali co i gdzie mieści się w ich szkole. Czuli się dobrze. Ten budynek znają od wielu lat. Jest to ich miejsce i przestrzeń. Lubią tu przebywać i czują się w tym miejscu pewnie i bezpiecznie.
Integracja szkoły wiejskiej i miejskiej pokazała, że mimo różnic, uczniowie mają naprawdę ze sobą wiele wspólnego.
Co najważniejsze klasa siódma otrzymała zaproszenie na rewizytę….
Ciekawe czy uda im się dotrzeć pomiędzy mury radomskiej placówki…